like

sobota, 19 lipca 2008

22

straciłam słowa. nie mam ich juz w sobie do nazwania swoich uczuć. kazde brzmi zbyt płytko, zbyt pusty dźwiek z nich płynie. i nawet te litery ktore teraz bez uczucia wystukuje na klawiaturze układają sie w jakies bezsensowne, nieposkładane zdania. pora konczyc.

lubie byc sama.

i need some sleep

poniedziałek, 7 lipca 2008

21

podaruj mi coś czego nie zdobędę sama
a wtedy ja szepnę ci:
możesz mnie dotknąć.

może pozwolę ci, byś ze mną budził się
może powiem ci jakie lubię wino
może pozwolę ci zapalić świeczkę
gdy w pewną zimową noc zgaśnie światło.

hey-chyba

20

nie wiedziałam jak to jest nie miec czasu na głębszy oddech. nie wiedziałam że pokocham ciszę i ze muzyka moze denerwować. nie wiedziałam że można nie chcieć sie odzywać i nie słuchać.
nic tak nie smakuje jak papieros po męczącym dniu.
nic tak nie irytuje jak ciągłe powtarzanie paru słów i bycie milą na zawołanie.

ludzie są męczący.
nie lubię jedzenia.

~uśmiechnij się bezinteresownie, a nie tylko po to, bym cienko pokroiła sopocką.

wtorek, 1 lipca 2008

19

wszystko zaczyna sie układać. zaczyna znów być kolorowo.

każdego ranka budzimy sie jako nowi, inni, nieznani nikomu i tylko od nas zależy czy damy sie dzisiaj komuś poznać