like

środa, 24 lutego 2010

45

a może ja żyję nie swoim życiem? może ten scenariusz nie jest dla mnie? może w planach miało być zupełnie inaczej a komuś po prostu pomyliły się role?
bo ja się duszę szanowni państwo. bo ja mam ochotę ściany rozwalić.
bo mam ochotę krzyczeć i uciec stąd jak najdalej się da...
bo nie umiem, nie umiem, nie umiem tak!
szanowni państwo. konam. kona we mnie radość i wiara, że coś się odmieni.
ta huśtawka doprowadza mnie do mdłości.
systematycznie powtarzane czynności,
hipnotycznie powtarzane wyrażenia.
pojedyncze słowa poskładane w niezrozumiałe zdania.
i ślady po paznokciach wbijanych w skóre, zaciskane pięści.
jeszcze miesiąc. i bedzie wiosna.
przechowam sie na własnym dnie.