like

piątek, 29 czerwca 2012

"ale ona
nie da rady wciąż tak walczyć z wiatrakami i coś pękło
między nami coś jak mięśni zanik, nie pozwala dojść do siebie."

piątek, 15 czerwca 2012

,

chyba to głupie, że piszę na blogu. chyba jestem na to już za stara, z reszta, na co mi to ta na prawdę.
ale usiadłam i piszę. i nie wiem od czego zacząć. nie chce się żalić. nie chcę pisać że jest mi źle, że coś mnie boli i doskwiera. chciałabym tylko i aż móc pare razy cofnąć czas. chciałabym móc cofnąć się do momentu w którym czułam się najszczęśliwszą kobietą na świecie. chciałabym przytulić się w nocy, chciałabym zobaczyć kochające oczy, dać całusa i przypomnieć sobie jak to jest czuć się kochaną. chciałabym wrócić tam albo sprawić by znów tak było.
bo ja nadal kocham. tylko to chyba już przestało mieć dla kogokolwiek znaczenie.
i nie, nie chce odejść.
chce byś sobie przypomniał powód dla którego mówiłeś "kocham"