like

niedziela, 24 lutego 2008

2

marzy mi się mały domek w górach. z widokiem na las. z szemrzącym strumykiem z zimną i czystą wodą. marzy mi sie zapach trawy i ciepło promyków słońca, które będę czuć otwierając rano okno. marzy mi się zapach nadciągającej burzy i powiew wiatru który będę czuć siedząc wieczorem na ganku i pijąc herbate. marzę o czułym spojrzeniu z rana. marzę o łazieńce z dużym oknem nad wanną. i drewnianych schodach, psie i kocie w łóżku. marzę o kuchni pachnącej ziołami i ciepłych, delikatnych dłoniach. o kominku w który mogłabym wpatrywać sie siedząc w czułych objęciach. marzą mi sie spacery, zrywanie kwiatków na łące i poranne biegi przez las.
banalne?
wiem.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

przeprowadź się do maciuli :)

magdalena pisze...

marzy mi się dokładnie to samo.
to chyba w ogóle naszego pokolenia marzenie- żyć daleko.
ja chcę daleko.
w odosobnieniu, poza światem,
tylko z najbliższym
i z kotem
i z psem
i na ganku herbata
i on [niewiadomokto] koszący trawę rano
i jego rower przed płotem
i takie pierdoły

magdalena pisze...

bardzo chetnie z toba :)
ej nie wiem jak tu sie komentuje aagagagaa